Artykuł dotyczny nowego prawa, które pod pretekstem walki ze szpiegowstwem ma zakazać fotografowania, nagrywania, i innego „utwalania wizerunku” obiektów „ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa”, a więc… na przykład pociągów czy budynków instytucji państwowych. Ma sens, nie? Już za kilka …
miłośnicy kolei miłośnikami kolei, ale kto nigdy nie robił zdjęć rozkładom jazdy na dworcach, żeby sprawdzić, skąd i o której ma pociąg powrotny, niech pierwszy rzuci kamieniem. To klasyczne “wszystko, co powiesz i zrobisz może zostać wykorzystanie przeciwko tobie” (znane także jako “dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf”). Na bazie współpracy międzynarodowej służby mają dostęp do chmury Apple’a czy Google. Nie można kogoś skazać za dokonanie aborcji, nie można za bycie opozycjonistą, nie można za chodzenie na legalne demonstracje…ale zawsze można sprawdzić, jakie ten ktoś ma zdjęcia w telefonie i na bazie niewinnego zdjęcia z dworca grubszą sprawę nakręcić.