Ja rozumiem że różne treści się na szmerze publikuje, ale wrzucanie kogoś takiego jak wipler nie świadczy dobrze o osobie która w ogóle to wrzuca.
jest także udatnym integratorem (czyżby tzw. podejście konektywistyczne?) i chyba też autentycznym innowatorem.
Innowacyjność nie polega na skupowaniu przeróżnych firm.
Elon to dobry marketingowiec, tak samo jak dawniej Jobs. Osoby które potrafiły przesunąć uwagę na siebie, przez co ich klienci nie widzieli co firma wyprawia, i ile trupów jest w szafie.
No i na tym się kończy magia takich ludzi. W dodatku ostatnie odpały Elona do reszty zabiły jego wizerunek.
Z jednego Elon jest za to znany doskonale. Vaporware. https://www.youtube.com/watch?v=xbt2toXijd4
Dziś ma problemy, bo nie można w nieskończoność obiecywać wszystkim wszystkiego. W dodatku że część tych rzeczy chciał wciskać przemysłowi, rzeczy jak ciężarówki tesli, czy hyperloop, które są w stanie jakim są.
Próbuję zrozumieć przekaz tego artykułu. Gość prowadzi bardzo mocną narrację, że albo się potępia Hamas, Palestynę, albo się jest antysemitą i zaślepionym lewicowcem.
Kto takie głupoty pisze. Nagle pojawia się presja, by z każdej strony świata współczuć izrealowi, i udawać że powstanie i działanie Hamasu nie ma zbyt wiele wspólnego z tym co Izrael robi od wielu lat.
W ostatnich dniach pojawiło się wiele możliwych wyjaśnień tego selektywnego milczenia. Niektórzy skupiają uwagę na jawnym antysemityzmie.
Jakiego milczenia? Czy osoby które dziś mówią o milczeniu w tak ważne sprawie, to samo mówiły przez ostatnie lata, kiedy Izrael, dokonywało terroru na mieszkańcach Palestyny, kiedy to działania Izraela radykalizowały ludzi tam mieszkających? Nie słyszałem jakoś…
Inni podkreślają, że zrozumiały sprzeciw wobec niemoralnych działań podejmowanych w przeszłości przez izraelskie rządy zaślepiło wielu aktywistów na cierpienie niewinnych izraelskich cywilów.
Aha, czyli aktywiści którzy od lat mówią co odpierdala Izrael, którzy nawet będąc mieszkańcami Izraela mówili i strajkowali przeciwko prawicowemu nacjonalistycznemu rządowi nie są ważni, bo teraz powinniśmy się “JEDNOCZYĆ W WALCE Z HAMASEM” XD
Inni rzeczywiście skupiają się przede wszystkim na tym, co Izrael zrobił źle, które to stanowisko łatwiej zrozumieć w przypadku Palestyńczyków, których przodkowie zostali wysiedleni, niż w przypadku lewicowych aktywistów, którzy przez wiele dziesięcioleci uważali, że błędy jedynego państwa, które jest żydowskie, zasługują na znacznie większe potępienie niż podobne lub większe błędy popełnione przez jakiekolwiek inne państwo.
Izrael przez długie lata dokonuje tam rzezi, bezkarnie morduje cywili, dzieci, kobiety, radykalizuje przy tym społeczność Palestyńską. Ci demonizowani przez tego niezbyt rozgarniętego autora tekstu, tak samo protestowali gdy złę rzeczy działy się w Czeczenii, gdy nie tak dawno w Chinach Ujgurzy padli ofiarą tamtejszej władzy, i w wielu wielu innych przypadków.
Ten blog (bo ciężko to nazwać portalem) jest tak idiotyczny, że ciężko to czytać. Resztę tylko tak przeleciałem, nie warto. Sprawdziłem autora, i widać jego bardzo mocne ciągoty w stronę reżimu rządzącego Izraelem.
Takie rzeczy powinno się cross postować do społeczności liberałów gospodarczych, i niech wyjaśniają dlaczego jest to szkodliwe dla zwykłych pracowników. Z chęcią bym zobaczył te fikołki.
Ten cały vlogersko lajwowy youtub to szambo i wiadomo to od dawna.
Celebryci youtubowi nie różnią się poziomem od postaci ze Szkolnej. Różnica jest jedynie taka, że gwiazdki yt ładnie się ubierają, używają trudnych słów i udają bogactwo, podczas gdy taki Major i Konon żyli w warunkach jakich żyli.
Nigdy nie rozumiałem ekscytacji się tym polskim youtubowym szambem, gdzie najjaśniejsze gwiazdy znane były z wyzywania rozmówców, czy osób przypadkowych, molestowania kobiet na ulicy, w tym także niepełnosprawnych, scamy na yt to rzecz normalna, to samo manipulowanie widzami. Przecież po filmikach które trafiają teraz do sieci widać, że ogromna część elit youtubowych wiedziała że ich bliscy współpracownicy to zboczeńcy i zwyrole, a jednak i tak z nimi współpracowali. Teraz kiedy zaczęło się palić pod nogami, to nagle wszyscy na wszystkich donoszą.
Faszyści w pierwszych stadiach rozwoju głoszą hasła gospodarcze bardzo podobne do liberalnych. Wolny rynek, okradanie bogatych przez nierobów, leni i robotników, tak samo jak w liberalizmie gospodarczym, w faszyzmie istnieje kult elit, bogaczy, kult jednostek które posiadają władze.
Do tego dochodzi wspólny demon pod postacią praw mniejszości, praw pracowniczych, równości, wolności osobistej wszystkich a nie tylko tych którzy mogą sobie ta wolność kupić.
Nie ma więc czemu się dziwić że te doktryny są sobie bliskie.
Dość to idiotyczne, by krytykować aktywistów kiedy świat zachodni, środowisko naturalne, pada ofiarą coraz większej konsumpcji, i systemów które są mniej lub bardziej neoliberalne.
To tak jakby mówić o tym że bardzo dużo ludzi cierpi na raka płuc, i dlatego nie możemy krytykować koncernów tytoniowych.
Zabawny jest sam fakt, że liberałowie tak własną piersią gotowi bronić balcerowicza i przemiany systemowe. Oni to chyba jedyna grupa, która nie widzi zbyt wiele złego w transformacji i w “wymianie” elit.
O nie, korporacja grozi że się wycofa jeśli zacznie mniej zarabiać. Cóż my teraz zrobimy. Już po pierwszym miesiącu działalności, PRACOWNICY ubera powinni zostać uznani za pracowników. Nie tylko to okradanie gospodarek ale i pracowników.
Każda partia obiecuje cuda kosztem budżetu. Przecież przeróżne ulgi i niższe podatki też obciążają budżet.
Żadna partia nowa ma sensownych rozwiązań, do tego potrzeba specjalistów i konkretnej skomplikowanej wizji której wyborca nie zrozumie, a nie parówkowej ekonomii czy obiecywania tym i tamtych bogactw.
Tak zawsze, że te zależności wynikają z psychologii.
Ale tak zawsze było.
Co ciekawsze, im gorsze warunki pracy, im niższe stawki, tym ludzie bardziej desperacko trzymają się szefa. Pamiętam w jednej firmie miałem taki mały konflikt z dyrekcją, i część moich współpracowników mnie ostrzegało, że kto to widział takie akcje eskalować, i tak dalej i tak dalej.
Mamy bardzo mocno zakorzenione poddaństwo i uwielbienie do władców, mam wrażenie że nawet nie tylko zachodni pracownicy, ale nawet i Ukraińcy nie są aż tak tym skażeni jak polscy pracownicy.
Ja kupiłem używaną drukarkę. Jest trochę firm które sprzedają poleasingowy i używany sprzęt, amso i podobne.
Wybierz temat który cię interesuje, ale na to chyba za późno. No i coś co przeczytałem kiedyś u Hitchensa, pisząc pracę wyobraź sobie że wygłaszasz ja do publiczności.
Ale kurestwo.
W innym wątku o tym pisałem, myślałem że chodzi tylko o tworzenie statystyk, by lepiej dostosować program i sprawdzać jak idą postępy.
A oni chcą zbierać dane nieanonimowo, i jeszcze się nimi dzielić.
Ancap ma tyle samo wspólnego z anarchizmem co “wolny” rynek z wolnością i PiS z prawem i sprawiedliwością.
Chcesz powiedzieć że oddanie kontroli nad światem w ręce wąskiego grona ultra bogatych ludzi i ich rad, jest ultra anarchistyczne? Nie no, racja. W końcu hasła takie jak no gods no masters w sam raz pasują do systemu, w którym ludzcy panowie mają w swoich rękach wszystko i kontrolują każdy aspekt życia.
To i to jest wadliwe, zależy co przesyłasz. VPN przesyła twoje dane przez określony serwer gdzieś na świecie, przez to możesz udawać że z tamtego miejsca jesteś podłączony.
Tor to z tego co pamiętam, sieć której stajesz się częścią i dane przechodzą przez ciebie i innych użytkowników. Więc samemu stajesz się jednym z węzłów sieci, przez co niby łatwiej o anonimowość, ale też przez twoje IP mogą przechodzić niezbyt legalne pliczki.
Sam jakbym miał wybierać, to wolałbym TOR, jest wolniejszy, ale wydaje się bezpieczniejszy niż te wszystkie szemrane VPNy.
Dzięki za odpowiedź. 100 zł za koszulkę to nie jakiś dramat o ile oczywiście nie jest szyta w biednym kraju a pracownik zarabia więcej niż parę dolarów tygodniowo.
Przeglądałem jakiś czas temu niektóre sklepy z tym całym fair trade, i trzeba przyznać że niektórzy mają ogromną fantazję jeśli chodzi o ceny. Dlatego szukam czegoś, gdzie bluza nie będzie kosztowała 400-600 zł.
Nawal tekstu, pisz o rzeczach które cię zaciekawiły w temacie, byle 3.0 i dyplom będzie.
Problem jest w tym, że nic z tych rzeczy nie jest odkrywczego, ani tym bardziej nie są to pomysły melona.
Za to robi on na tym swój marketing.
Autonomiczne pojazdy to pomysł sprzed wielu dekad, były nawet seriale o gadających autach. Dziś w technologii autonomicznej przoduje mercedes i kilka mniejszych firm. Koncepcja tuneli do bardzo szybkiego przemieszczenia istnieje, i nazywa się metro. Jeśli chcesz wypompować z tego powietrze, i posadzić na poduszkach magnetycznych wagony, jest to możliwe tylko koszty są przeogromne.
SpaceX też nie jest w żaden sposób oryginalny, tylko zrzyna z projektu NASA na który nie było pieniędzy (neoliberalna gospodarka woli przepalać pieniądze w prywatnych firmach, zamiast rozwijać swoje inicjatywy). https://www.discovermagazine.com/the-sciences/dc-x-the-nasa-rocket-that-inspired-spacex-and-blue-origin
Co ciekawe, już w 1996 roku NASA posiadało technologię rakiet które były w stanie lądować: https://www.youtube.com/watch?v=z46RiuZvh6c
Starlink też nie jest innowacyjny, w dodatku to zaśmiecanie kosmosu.
Jest przy tym pasa idiotycznych pomysłów jak hyperloop który nie działa, jak te dachówki elektryczne które są do dupy, jak ta ciążarówka tesli albo pickup, które są kolejnymi przykładami wielkich obietnic i technologii których ciągle nie ma.
Koncept ćpania, nieudolności i dalszego udawania geniusza, chociaż jego intelekt na robi na nikim wrażenia? Elon zwyczajne skupuje różne firmy i inicjatywy, potem wykorzystuje swoje zasięgi i dojścia do władz, gdzie może lobbować, wypraszać ogromne dotacje, i ulgi, by na koniec ogłaszać się geniuszem biznesu.